Autorem artykułu jest Nikodem Marszałek
Praca z duszą i energią miłości umożliwia przepracowanie tematu, odblokowanie zatoru energetycznego, podniesienie świadomości, scalenie energii i trwałe rozwiązanie karmy. Ale na czym konkretnie polega „aktywna praca z duszą” odpowie - w pierwszej części - ten artykuł.
Szukanie przyczyn
Nagle poczuliśmy przeszywający ból, który dosłownie „zwalił” nas z nóg. Możemy wziąć tabletkę przeciwbólową, wypić coś wysokoprocentowego, zapalić papierosa lub zjeść coś słodkiego, aby zagłuszyć nieprzyjemne lub bolesne odczucie. Jednak świadomość duchowa wymaga od nas rezygnacji z odcinania się od problemu i wyszukania przyczyny wystąpienia bólu, problemu, nieprzyjemnych okoliczności. Ukłucie, przeszywający ból może być wynikiem ataku jaki przyjęła na siebie dusza. Energia miecza, harpuna, kolca, szpikulca wibruje w wyższych ciałach subtelnych i tworzy zator energetyczny, który zaczyna blokować i tworzyć niedobór lub nadmiar energii w jednym miejscu. Energia z wyższych gęstości przenika energie niższych, toteż jeśli występuje jakakolwiek blokada, nadmiar, niedobór danej energii, wpływa to na ciało fizyczne doprowadzając do bólu, zmęczenia, choroby, nawet trwałych zmian komórkowych.
1. Podczas „aktywnej pracy z duszą” przenosimy świadomość dokładnie do bolącego miejsca, np. nogi i zadajemy pytanie: „W którym momencie zaistniała pierwsza przyczyna bólu w nodze?”. Wyjaśniam: Przeniesienie świadomości oznacza całkowite skupienie się na nodze wraz ze swoją duszą (i najlepiej Wyższą Jaźnią).
2. Drugi etap to zaproszenie energii miłości (lub energii najwyższej jaką potrafimy przywołać) do bolącego miejsca. Następnie etapy są bardzo łatwe do powtórzenia:
a) rozwiązujemy karmę przez wyszukanie istoty bądź zdarzenia, które doprowadziły do zachwiania energii w którymś z ciał (jest ich 12);
b), wybaczamy i prosimy o wybaczenie, dajemy zadośćuczynienie, prosząc energie miłości o wyrównanie (miłość wszystko wyrównuje);
c) staramy się zrozumieć co zaszło i dlaczego. Jakie błędne decyzje powzięła moja dusza, Wyższa Jaźń w poprzednich wcieleniach, albo co zrobiła poprzednia osobowość mojej duszy.
Często dusza posiada świadomość przyczyny bólu/zrodzenia przekonania, innym razem może się ociągać w udzieleniu odpowiedzi, lub sami nie chcemy się do czegoś przyznać, wstydzimy się, albo boimy się kary, wyszydzenia. Zapamiętajmy: Pracujemy sami ze sobą i energią miłości – tu nikt nie ocenia, nie krytykuje, nie zlicza ani wini, bo tak nie działa energia miłości. Odtwarzając przeszłość, transformując jeden rodzaj energii w drugi, nie oceniamy na dobre - złe, jasne - ciemne, szlachetne – nikczemne, egoistyczne – społeczne, bo energia miłości nie jest dualizmem (artykuł „Jakie masz wzorce Białe czy Ciemne?"), wartością rozdzielającą i oceniającą.
Pomocny zwrot: „Ja ... i moja dusza zapraszamy do siebie energie miłości – lub energie najwyższą, jaką potrafimy przywołać (odrzucamy energie biało mleczne lub czarne). Proszę swoją duszę (i Wyższą jaźń, jeśli mamy z nią kontakt) o pokazanie pierwszej przyczyny wystąpienia bólu w nodze”. Ważne, aby otworzyć się na odczucia, emocje, może obraz subtelny, migawkę z przeszłości. Cokolwiek czujemy/widzimy, zapisujemy.
Rozwiązywanie karmy
Podczas „aktywnej sesji z duszą”, dochodzimy do momentu rozwiązania karmy z inną duszą, grupą, czy nawet społecznością. Zadanie polega na zwróceniu wolności od siebie, ale również sobie zwracamy wolność od jednostki/grupy. Aby zwrócić sobie od kogoś wolność, sprawdzamy z nim karmę. Jedyny prawdziwy zapis karmiczny – to nie kroniki Akashy, lub to co wymyśli Rada Wcieleniowa/Karmiczna – odzwierciedla się w sznurze karmicznym. Sznur karmiczny to połączenie między duszami (splotami słonecznymi), które może posiadać węzły i zgrubienia:
1. Karma pozytywna między duszami tworzy sznur koloru jasnego, energia swobodnie w nim przepływa, a małe węzły są łatwe do uwolnienia. Gdy dusze miały/mają częsty kontakt ze sobą, sznur jest gruby.
2. Karma negatywna tworzy sznur ciemny, szary, pomarszczony. Węzły na takim sznurze odpowiadają za pierwotną przyczynę wystąpienia negatywnej karmy, czyli relacji z przeszłości. Pomocny zwrot: „Proszę prawdziwą miłość o pokazanie pierwszego węzła (zgrubienia) na sznurze karmicznym z ….”. Szukamy, co takiego stało się w przeszłości, jak zareagowaliśmy, co zostało obiecane i niespełnione – jaki rodzaj krzywdy ktoś nam zadał/lub sami zadaliśmy. Odkrywając pierwotną przyczynę zapraszamy energie miłości, rozplątujemy ten konkretny węzeł, zwracamy energie, prosimy miłość o zadośćuczynienie dla drugiej osoby.
Rozwiązanie karmy działa tylko dlatego, że podczas aktywnej współpracy z duszą, nasze intencje i wola od osobowości i duszy kierują się w stronę Wyższej Jaźni, a od Wyższej Jaźni energia leci w kierunku Źródła Miłości, czyli nas samych z tego poziomu, poziomu jedności, związków bezkarmicznych, energii czystej miłości. Nasza wola jest akceptowana i schodzi przez Nadjaźń danej istoty w kierunku Wyższej Jaźni i duszy następnie osobowości. Oczywiście energia miłości – my sami z najwyższego poziomu – nie narzucamy własnej woli, dlatego też nasze „puszczenie”, „transformacja karmy” ma wpływ głównie na nas samych. Pełne odblokowanie przepływu energii nastąpi, jeśli druga osoba puści/uczyni to samo w naszym kierunku.
Splot słoneczny jest odzwierciedleniem kondycji ciała astralnego, które jest źródłem naszych emocji i uczuć. Gdy „puszczamy” energetyczną presję względem drugiej duszy (osobowości), przestajemy się szarpać, rywalizować, udowadniać, niszczyć, mieć dwuznaczne intencje względem innych. Rezygnując z odtwarzania dawnych krzywd, emocji, przestajemy blokować naturalny przepływ energii, jaki płynie między nami wszystkimi. To pozwala nam zobaczyć dawnego karmicznego wroga, nieprzyjaciela, osobę odpychającą w nowym świetle. Praca nad sobą ma drugie głębsze dno: Gdy puszczamy, rezygnujemy, zwracamy wolność, rozwiązujemy węzły na sznurze karmicznym, druga istota bezpośrednio zaangażowana w wytworzenie węzłów przestaje gromadzić energie do ataku, zaczyna widzieć nas w nowy sposób, przestaje się żalić, wypominać. Dzieje się tak, ponieważ zaczyna brakować punktu zaczepnego, energii, która przyciągała nas do takich ludzi czy okoliczności.
Sznur karmiczny może posiadać trzy do czterech węzłów. Dlaczego tak mało? Ponieważ nawet jeśli wcielaliśmy się tysiąc razy obok siebie, i wyrządziliśmy sobie tysiąc krzywd, mają one charakter powtarzania i kreowania teraźniejszości według zgrubień na sznurze. Dlatego współpracując z duszą rozwiązujemy węzły jeden po drugim, pozwalając energii swobodnie krążyć – na razie tylko z własnej strony.
Wycofywanie energii z własnych ciał
Trzeci etap „aktywnej pracy z duszą” polega na wycofaniu własnych energii z dawnych wcieleń, miejsc, projektów, które pozostawiliśmy gdzieś tam/u kogoś tam; oczyszczeniu energii i scaleniu ze sobą. Etap wycofywania energii i zwracania wolności podnosi naszą świadomość – jak i samą masę (wielkość) duszy.
Pomocny zwrot: „Ja ... i moja dusza zwracam sobie wolność od… na wszystkich poziomach. Wycofuję wszystkie własne energie jakie dałem/oddałem na rzecz…, proszę energie miłości o oczyszczenie moich energii i scalenie ze sobą. Wycofuje ze swojego ciała wszystkie energie, namaszczenia jakie dostałem i zwracam je właścicielom. Ja zwracam sobie od ciebie wolność, a tobie zwracam wolność od siebie”.
Dlaczego zwracamy komuś wolność od siebie? Zwracanie wolności nie oznacza jednocześnie odcinania od relacji międzyludzkich, czy tworzenia barier na poziomie dusz – nie oto chodzi. Wolność oznacza wycofanie energii, które wysyłamy pod postacią: presji, manipulacji, zależności, karmy czy zależności hierarchiczno – społecznej. Wolność – oprócz szeroko rozumianej przestrzeni – oznacza równość, akceptację, obopólne zrozumienie, czyli wszystko co wchodzi w skład energii miłości. Po drugie, nasze relacje z innymi mogą mieć charaktery negatywny – dodatkowo na Ziemi wiele związków opartych jest o mocny węzeł karmiczny. Po własnej zmianie – to jest transformacji – nie wymagamy tego samego od drugiej osoby (współmałżonka, dziecka, kogoś bliskiego), bo byłaby to zwykła presja. Jeśli zwróciliśmy komuś wolność od siebie – oprócz przysłowiowej ulgi na sercu – scalamy nasze energie, budząc w sobie akceptacje dla myśli, zachowania, działania drugiej istoty. Sami chcemy być wolni, dlatego wolność dajemy innym, kierując już nowo scalone energie na kogoś nastawionego pozytywnie karmicznie względem nas. Pozytywna karma pozwala duszom (nam samym) wymieniać się energiami dużo szerszej, bez presji, przy pełnym zrozumieniu – jest to zupełnie inny poziom kontaktu – niż często mamy go w pracy, domu, rodzinie czy bliskim otoczeniu. Nie dostrzegamy pozytywnych karmicznie ludzi, potencjalnych partnerów, współpracowników, pracowników dlatego, że tak życzy sobie Rada Wcieleniowa! Nie, nie widzimy ponieważ skupiamy się na przeszłych krzywdach, próbujemy siłowo coś wyrwać, dostać, w niewłaściwy sposób zadośćuczynić czy za wszelką cenę zmienić (artykuł „Karma w związkach” Rozalia Garlicka).
Na tym etapie zmian osobistych aktywują się strażnicy, którzy:
a) przeszkadzają, rozpraszają, przekierowują na poboczne tematy;
b) przypominają o dawnych zależnościach, zobowiązaniach;
c) mówią jak to jest fajnie, nie zmieniaj się, trzymaj się dawno wyznaczonej drogi;
d) atakują, wyciągają energie, próbują zastraszyć.
Strażnikiem może być każdy: rodzice, nauczyciele, przyjaciel, przyjaciółka, brat, siostra, pies, sąsiad czy szef w pracy. Aby zwolnić strażnika należy dowiedzieć się: Dlaczego nas pilnuje? Jaka relacja łączy nas ze strażnikiem? Następnie zwalniamy się z dawnego ślubu/paktu wycofując z niego energie zwracając przy tym wolność strażnikowi od siebie, i sobie od niego.
Pomocny zwrot: „Ja… i moja dusza zwracam sobie wolność od ciebie… na wszystkich poziomach. Zwalniam cię… z funkcji strażnika, osoby przypominającej mi o… Wycofuje wszystkie energie jakie włożyłem/włożyłam w namaszczenie i ustanowienie cię strażnikiem, proszę miłość o ich oczyszczenie i scalenie ze mną. Ty jesteś wolny ode mnie, ja jestem wolny od ciebie, idź w pokoju”.
Pierwsze podsumowanie
Podczas aktywnej pracy z duszą szukamy (osobowość i dusza) pierwszej przyczyny wystąpienia: emocji, bólu ponieważ skutek przeważnie czujemy pod postacią: strachu, lęku czy bólu, choroby, niemożności zrobienia czegoś. Często źle oceniamy siebie, szukamy inspiracji z zewnątrz, a ogromne pokłady wiedzy i doświadczenia wibrują w nas samych.
Jesteśmy odcięci od własnego potencjału i świadomości dzięki blokadom, strażnikom, kodom włożonym w czakram, czy dawnej inicjacji, a może łańcucha przymocowanego do nadgarstka, szyi czy nóg. Takie energie blokad – zastoju – spowalniają nas, mają przypominać o dawnych zależnościach, programach, trzymać w jednym miejscu, czasem u boku sadysty czy rodzić i pielęgnować ból, chorobę, cierpienie. Jednak wszystko co nas otacza jest energią o pewnej wibracji, to jakiej energii używamy zależy od nawyku jaki wypracowaliśmy w poprzednich wcieleniach. Kiedyś dawny ślub, inicjacja, pogląd, przekonanie, zasada pomagały, pozwalały wzrastać osobowości i duszy – dziś mogą spowalniać, ograniczać, rodzić irytację czy doprowadzać do negatywnych związków, choroby czy kalectwa. Głównym tematem metody „aktywnej pracy z duszą” jest zamiana nieświadomego w świadome, scalanie, podnoszenie własnych wibracji, wybaczanie, puszczanie zależności i hierarchii, odblokowywanie własnego potencjału, nauka otwierania czakr/ciał subtelnych na energie wyższe, transformacja energii białych i ciemnych na rzecz transparentnych.
c.d.n.
03-08-2010r
01-07-2011r
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz